13 sierpnia 2012

Silikony

Na prośbę Dziewczyn, chciałam napisać post o analizie składów, lecz po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że jednak jeden post to stanowczo za mało:) Postanowiłam podzielić to na kilka grup.
Może zacznijmy od silikonów, których ja unikam, ale dla innych mogą być zbawienne (ważne, żeby raz na jakiś czas dobrze oczyścić włosy z nadmiaru, bo mogą oblepiać/obciążać po jakimś czasie - po prostu trzeba przetestować jak na nas działają):

Do najpopularniejszych silikonów występujących w kosmetykach zalicza się:
Dimethicony, silicone rubber, silicone latex, latex, dimethyl silicone, simethicone, dimethyl polysiloxane, dermafilm, silbar, dimethicream, poly(dimethylsiloxane), methyl silicone, dimethicone 350, good-rite, cyclomethicone- czyli ogolnie to co się kończy methicone, siloxane albo po prostu silicone.

ROZPUSZCZALNE W WODZIE

-dimethicone copolyol
-lauryl methicone copolyol
-hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
-kazdy silikon z PEG na poczatku

NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, ŁATWO USUWANE ZA POMOCĄ ŁAGODNYCH SZAMPONÓW (np. na bazie coco betaine)

- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon
-dimethicone
-dimethiconol
-beheonoxy dimethicone
-phenyl trimethicone

NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, CIĘŻKO USUWANE PRZEZ ŁAGODNE SZAMPONY (trzeba szampon zostawić na parę minut)

-simethicone
-trimethicone

WYMAGAJĄCE SULFATES DO USUNIĘCIA - (lepiej sie od nich trzymać z daleka)

-cyclomethicone
-cyclopentasiloxane
-trimethylsilylamodimethic one
- trimethylsiloxysilicates

żródło: http://www.laboratoriumurody.pl/foru...kony,t731.html

Przykłady kosmetyków BEZ i Z silikonami:



Szampony bez silikonów:

- proste szapony ziołowe (np. Barwa)
- seria Joanna Naturia i Rzepa
- Ziaja
- Schauma
- Timotei, Szampon z winogronami i cytryną
- Joanna “z apteczki babuni”
- Kallos, Tojas, Szampon jajeczny do włosów suchych i normalnych

Szampony z silikonami:

- Seria Pantene Pro-V
- Susilk
- L'Oreal Professionnel, Intense Repair Shampooing
-szampony Avon Advance Techniques
- Garnier (z wyjątkiem szamponu do włosów cienkich)

Maski, odżywki etc bez dodatku silikonów:

-L'biotica, Moc Natury Wax
-Richards & Appleby, Natural Classics, Henna Treatment Wax
- Kallos Latte (placenta już niestety ma w składzie silikon)
- A-Z Medica, Maca (Odżywka do włosów suchych i zniszczonych)
- Odżywki A.T.W
- Farmona, Radical, Mgiełka ochronna do włosów
- Farmona, Radical, Odżywka wzmacniająco - regenerująca do włosów zniszczonych i wypadających
- Farmona, Radical, Serum ziołowo - witaminowe do włosów suchych i zniszczonych
- Farmona, Saponics, Kompleks odżywczy stymulujący wzrost włosów
- Farmona, Saponics, Odżywka kondycjonująca
- Joanna- Rzepa, Naturia (przy czym sera na końcówki i np. kompres z apteczki babuni już zawierają silikony)
- Nivea Hair Care
- Ziaja, Plantica, Włos w płynie 'Pszenica'
- Ziaja, Plantica, Włos w płynie 'Olej rycynowy'
- Ziaja, Plantica, Odżywka 'Mięta'

Popularne maski, odżywki etc. z dodatkiem silikonów:

- Avon zarówno Naturals jak i Advance Techniqies
- Clairol, Herbal Essences
- Seria Dove
- Farmona, Jantar, Odżywka do włosów i skóry głowy
- Farmona, Radical, Koncentrat intensywnie regenerujący do włosów zniszczonych
- Produkty firmy Farouk,
- Garnier
- Joanna, Blond System, Maseczka intensywnie odbudowująca
- Kerastase
- L'Oreal Professionnel
- L'Oreal, Elseve
- Pantene Pro V
- Sunsilk
- Schwarzkopf, Gliss Kur (zarówno maski, odzywki jak i olejki i spraye)
- Ziaja z małymi wyjątkami (patrz wyżej )










Jutro ciąg dalszy, czyli co nieco o detergentach;)

9 sierpnia 2012

Oczyszczanie włosów

Zanim zabierzemy się za intensywne odżywianie i nawilżanie naszych włosów, należy je najpierw porządnie oczyścić z łoju i silikonów. Jeśli stosowałyśmy wcześniej kosmetyki z silikonami, zapewne ich nadmiar osadził się na włosach i blokuje wchłanianie składnikom odżywczym. 

Czym myć?

Do tego celu polecam wybrać mocno oczyszczający szampon, np. ziołowy.
Sama jestem posiadaczką Barwy tataro-chmielowej, cena ok. 2-3 zł, produkt meeega wydajny,
gdyż używam go raz na 2 tygodnie, w celu mocniejszego oczyszczenia. Włosy po takim myciu aż skrzypią z czystości :) Niektórym może odrobinę plątać włosy, ale to tylko chwilowy efekt, który z pewnością zniweluje dobra maska/odżywka. Super nadaje się również do zmywania ciężko schodzących olejów, np. rycyny.  




Kolejny szampon, który powinien się znaleźć w naszej kosmetyczce, to szampon do użytku codziennego.
Tu mamy większą dowolność, ale ważne jest, by szampon był pozbawiony silikonów i SLS (silne detergenty). Nie oczekujmy cudów od szamponu, ma on przede wszystkim myć. Ja ze swojej strony polecam wszystkim już pewnie znany Baby dream dla dzieci. Niska cena, łagodny skład, dobry nawet dla bardzo wrazliwej skóry głowy. Jak wyżej, trochę plącze włosy, odżywka PO, to mus.
Do mycia włosów możemy również zastosować inne specyfiki ;) . Np. odżywka do włosów, balsam do kąpieli dla kobiet w ciąży lub żel do higieny intymnej...
Ale może o tym już w następnej notce.





Jak myć?

Najpierw mocno zmoczyć włosy ciepłą (nie gorącą!) wodą, nałożyć odrobinę szamponu (najlepiej rozcieńczonego z wodą) nałożyć na skórę głowy i masować (masaż jest bardzo ważny, pobudza krążenie i cebulki włosów do wzrostu!). Do oczyszczenia włosów wystarczy przeciągnąć pianę po długości. Potem baaardzo dokładnie spłukać, najlepiej chłodną wodą, która domyka łuski włosa, przez co pięknie lśnią.


Pozdrawiam Was!

Kto i po co, o czym i dlaczegooo?!?!!! :))))

Na wstępie się przywitam, dzień dobry, haj helloł! ..oraz przedstawię:

Mam na imię Ania, lecz skoro to wirtualny świat, to zamierzam się posługiwać moim netowym pseudonimem
eenchantress. Mam 20 lat oraz tysiąc pomysłów w głowie - lecz niestety niewiele czasu na realizację ich.
Blog jest jednym z pomysłów, nie wiem czy udanych, czas pokaże, czy się odnajdę w tym świecie :))
Miałam już kiedyś bloga, ale umarł śmiercią naturalną, gdyż szczerze mówiąc nie miałam zbyt wiele do zaoferowania swoim czytelnikom i...po prostu przestałam pisać.

Teraz mam o czym pisać! ( i co najważniejsze, mam dla kogo!!! Do założenia bloga namówiły mnie moje serdeczne koleżanki. Ba, moje przyjaciółki <3)

Od jakiegoś czasu baaardzo interesuje mnie pielęgnacja włosów, pogłębiam swoją wiedzę,
testuję, kupuję, oceniam, szukam, polecam. Gdy ktoś obcy widzi moje włosy i słyszy jak bardzo o nie dbam, robi trochę zdzwioną minę, ponieważ mam na głowie słabe, blond piórka, w dodatku trochę mało tych piórek. Ale tak to jest, szewc bez butów chodzi!:D
A tak poważnie, to metamorfoza jest ogromna, ponieważ:

1) Rok temu odstawiłam na zawsze rozjaśniacz (któremu zawdzięczam SIANO, zamiast włosów),
nadal farbuję, ale to już raczej mniejsze zło)
2) Zaczęłam regularnie podcinać włosy, dzięki czemu końcówki się już aż tak nie kruszą i w końcu przestałam odnosić wrażenie, że włosy nie rosną... Rosną, rosną. Trochę w żółwim tempie, ale w końcu widać efekty:)
3) Dwa tygodnie temu odstawiłam prostownicę (nie piszę "na zawsze", bo wiem, że sięgnę po nią, gdy czeka mnie większe wyjście, typu ślub, czy inna impreza)
4) Od roku analizuję składy kosmetyków i nie kładę na włosy byle czego (byle co, czyt. odżywki drogeryjne napakowane siloknami i w dodatku drogie jak cholera)
5) Od dwóch tygodni intensywnie olejuję włosy:) Interesuję się tematem od dawna, nie umiem wytłumaczyć dlaczego dopiero niedawno sięgnęłam po swój pierwszy olej- nie wiem <bezradny>
6) Przestałam czesać na mokro! (i wyrywać przy okazji) Teraz czekam aż włoski same wyschną, a dopiero potem delikatnie rozczesują grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.
7) Nie śpię z mokrymi. Całe liceum spałam z rozpuszczonymi i mokrymi, a jakieś pół roku temu dowiedziałam się, jak bardzo one się wtedy niszczą:( Teraz, gdy śpię albo mam włosy naolejowane i zaplecione w warkocza, albo po prostu zaplecione w warkocza;)
8) Odżywiam włosy wewnętrznie. Piję pokrzywę i zieloną herbatę, planuję wzbogacić suplementację o jakieś witaminki, ale narazie czerpię witaminy z naturalnych źródeł - owoce i warzywa, których w lato nam nie brakuje.
9) Jestem systematyczna! Systematyczność to klucz do sukcesów. Nie tylko w dbaniu o włosy, ale również w innych kategoriach życia jest zasadą numer jeden, a właściwie to 9, ale nie patrzcie na kolejność!:P
10) Ciągle się uczę. Jestem otwarta na wiedzę i chłonę ją jak gąbka. Czytam, słucham, oglądam, a wszystko po to, by świadomie wzmacniać swoje włosy, które mają być moją największą ozdobą!


Myślę, że powyższe podpunkty wystarczająco udowodniły, że zasługuję na miano Początkującej Włosomaniaczki ;) [ależ to brzmi dumnie!] Myślałam, że będzie ciężko znaleźć argumenty, bo przecież dopiero raczkuję w tym temacie...

Dajcie mi trochę czasu, a postaram stworzyć mini przewodnik dla Raczkujących;)
A potem będę na bieżąco tworzyć Dziennik Regeneracji Moich Piórek!:D <-- może mnie to jeszcze bardziej zmobilizuje do dbania ? Miejmy nadzieję!

Nie mam czym się chwalić (wręcz przeciwnie, wstyd mi pokazywać moje piórka), ale żebym była bardziej wiarygodna, przedstawiam Wam moje włosy na dzień dzisiejszy, nie widziały ani prostownicy, ani suszarki. Miejcie też na uwadze to, co przeszły w przeszłości (rozjaśnianie, prostowanie parę pary dziennie i suszara) i oszczędźcie im przykrych komentarzy:P!